Czym są kolekcje w bullet journalu? Jak ich używać? Poprzednim razem w ramach cyklu o bullet journalu opowiadałam Ci o modułach. Wyjaśniłam również, że są one pewnego rodzaju kolekcjami. Dzisiaj porozmawiamy sobie o nich szerzej.
Czym Są Kolekcje W Bullet Journalu?
Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z bullet journalem zapewne zastanawiasz się czym są te całe kolekcje. Według twórcy systemu, Rydera Carrolla, kolekcje są zbiorem powiązanych ze sobą informacji. I, jak już wspólnie ustaliliśmy w poście Czy Bullet Journal jest systemem dla Ciebie – bujo można dostosować całkowicie do siebie. Co to oznacza w przypadku kolekcji? No właściwie to, że kolekcje, których używasz są również całkowicie zależne od Ciebie.
Kolekcje Nie Są Nieodłączną Częścią Dziennego Planowania.
… A bardziej jego uzupełnieniem. Mogą być wpisem w notatniku lub zajmować konkretne strony. Mogą być rozpisanym długoterminowym projektem czy listą to-do na kilka kolejnych tygodni. Zbiorem oglądanych seriali albo listą rzeczy do spakowania na wyjazd. Tak jak wspomniałam wcześniej – mogą być czymkolwiek, czego w danym momencie potrzebujesz i zawierają wszystko, czego nie zaliczamy do typowego planowania. Chociaż jak pewnie pamiętasz z modułów, w bullet journalu dniówki, tygodniówki i inne rzeczy również nazywane są kolekcjami
Środowisko bullet journalistów niesamowicie rozbudowało pojęcie kolekcji, więc w Internecie znajdziesz multum inspiracji. W tym wpisie znajdziesz listę 50 pomysłów na kolekcje.
Przykładowe popularne kolekcje:
- tracker seriali,
- lista książek do przeczytania,
- lista filmów do obejrzenia,
- śledzenie budżetu,
- inspirujące cytaty,
- śledzenie nawyków / snu,
- dziennik wdzięczności.
Kolekcje są ogromną częścią systemu i prawdopodobnie jednym z powodów, dla którego tyle osób z niego korzysta. Ja sama wykorzystuję głównie śledzenie nawyków. Do pewnego momentu używałam strony do śledzenia snu (dopóki nie zaczęłam korzystać z aplikacji Sleep Town). W moim blogowym bullet journalu przechowuję również listy z pomysłami na posty. Często wracam do Dziennika wdzięczności i zdarza mi się zrobić stronę ze wspomnieniami z danego miesiąca. Dużo rzeczy przechowuję w aplikacjach i kontach internetowych, bo po wypróbowaniu danych kolekcji uznałam, że jest mi tak wygodniej.
Najważniejsze jest to, że kolekcje rządzą się pełną wolnością, więc zachęcam Cię do testowania ich 😉
Inne posty dla początkujących w Bullet Journalingu znajdziesz tutaj.
Do następnego!
Gloria